1. |
Można Czekać
02:49
|
|
||
Można czekać
Można słuchać wiecznie
Co
Po schodach zbiegnie
Można mówić
I wypełniać ciszę
Tym
Co tylko myślę
Męczy hałas,
Męczy wielki strach
O, lęk
Zabierający oddech
Można mówić…
Siedzę długo w nocy
Chociaż równie dobrze
Mógłby długo stać
Zamyślony na dworze
|
||||
2. |
Głos
02:03
|
|||
Słyszę twój głos
Gdy przyjdzie noc
Noc nie jest zła
Nie tak jak ja
Słyszę cię też
Gdy jest już dzień
Zmieniam się w słuch
Słuch wśród tchnień
Dzień, dzień
Noc, noc
Ty, ty
Głos, głos
|
||||
3. |
Drzwi
02:45
|
|
||
Za drzwiami czekam aż
Oni pozwolą mi wejść
Kiedy dadzą znak
Zniknie wszelki strach
To tylko my
To aż ja i ty
Kiedy odejmę od siebie
ciebie
nie zostaje nic
Za drzwiami czekam aż
Oni pozwolą mi wejść
Zniknie wszelki strach
Kiedy dadzą znak,
Kiedy dadzą znak.
|
||||
4. |
Poddasze 1
02:37
|
|
||
5. |
Serce
02:49
|
|
||
Nie masz serca dla mnie miła
Moja miłość jest ogromna
Tak, że serce wciąż wiruje
Od słów twoich w dół i w górę
Nasłuchuje, czy się zmienią
By początek dać cierpieniom
A to ty je w garści trzymasz x2
Nie masz serca dla mnie miła
Ja dla ciebie chodzę w ogniu
I otaczam cię jak chmura
Zakochana chmura, która
Tylko czeka na skinienie
By wszystko zniszczyć oprócz ciebie
A tyś gniewnie znów zwróciła
Wzrok w bok zamiast we mnie
|
||||
6. |
Pociąg
03:04
|
|
||
Wiem, bo spałem
Nogi przy kaloryferze
Miałem
Pociągu nasłuchiwałem
Gdy szumi wśród nocy,
pod gwiazdą, ospale
To jest wołanie w kosmos
Wołanie w przestrzeń
Bo nie ma do kogo
To jest wracanie do wody
Samotny smutek
Małego płodu
Wiem, bo wiedziałem
O śpiącej obok
Gorącym ciałem
Pociągu nasłuchiwałem
Gdy sunął śród nocy
Bez gwizdu, bez pary
To są poranki zbyt mroźne
Gdy twoje słowa skuwają wodę
To są sufity bez końca
Bez podpowiedzi nowego słońca
Dziwne, dziwne
|
||||
7. |
Owce
02:23
|
|
||
8. |
Tu
05:23
|
|
||
(cieszmy się, radujmy się)
Brak mi czasu, brak mi słów
Moja miłość w tobie znów
Brak przyjaciół. brak mi snu
Wszystko to, co mam jest tu
Przyszła noc i cisza jest
Odpowiada mi lodu chrzęst
Lodu chrzęst
|
||||
9. |
Wiatr
03:26
|
|
||
Lekki wiatru szum
Przez okno wśliźnie się
To potężniejszy duch
Niż samotności mej x3
Jak mogę smutny być
Gdy wiatr zaczyna zabawę
Jak mogą płynąć łzy
Gdy wiatr zaczyna zabawę?x3
Opuszczasz mnie i ty
Przyjaciółko ma
Bo musisz zająć się
Kimś ważniejszym niż ja x3
I rozpaczałem tak
Póki nie dotknął mnie wiatr
I śmieszny stał się płacz
Kiedy dotknął mnie wiatr x3
|
Streaming and Download help
If you like poj.wlkp, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp